Carnaval Sztukmistrzów w Lublinie…10 faktów które musisz wiedzieć.

Lublin, moje miasto, a na jego ulicach coroczny Carnaval Sztukmistrzów.

Lublin to miasto, które w ostatnich latach przeżywa eksplozję odnowy. Zmienia się wszystko, powstają nowe drogi, nowe obiekty kulturowe, nowe akcje społeczne, imprezy, które nigdzie nie wyglądają tak, jak tutaj, a Carnaval Sztukmistrzów jest jednym z największych festiwali cyrkowych w Europie.  Prezentowana jest światowa sztuka alternatywna w połączeniu z teatrem, cyrkiem i szeroko pojmowaną iluzją. Centrum Lublina cudownie odnowione, tętniące życiem, szczególnie w okresie letnim. Turyści tłumnie odwiedzają to piękne miasto na lubelszczyznie. A jaki jest Lublin dla lubelaków (tak mówią o sobie), może przybiera inne barwy niż w te dni carnavałowe szalone i radosne? Ale o tym napiszę w osobnym poście.

carnaval sztukmistrzów Lublin

Karnawal… Na samą myśl robi się ciepło na sercu, bo kto nie lubi kolorowej zabawy w środku zimy. Ale ten Carnaval jest inny, letni i ciepły, jedyny w swoim rodzaju. Lubicie karnawałowe szaleństwo? To zapraszam do zabawy, opowiem Wam bajkę o magicznym miejscu na mapie polski, gdzie kolory, dźwięki, radość, śmiech, kolorowe stroje i do tego cała masa utalentowanych ludzi z fajną energią wychodzi na ulice żeby bawić. Sprytnie oszukują, sprytnie czarują, a iluzja jest tutaj na najwyższym poziomie. Fascynacja, niedowierzanie, zdziwienie i ten efekt WOW, wypisany na ludzkich twarzach. Dzieci, dorośli, starzy, młodzi, łysi, rudzi, czarni tzn. afroamerykańscy… Wszyscy się cieszą, a Lublin przez 4 dni w roku przeżywa zbiorową orgię radości. Carnaval Sztukmistrzów to wolność, maskarada, zabawa i zatracenie. Tak tak, niektórzy zapomninają o swoich dzieciach,  portfelach, telefonach. Bo w takim tłumie, uwierzcie mi, nawet głowę można zgubić, ale kto by sie przejmował, w końcu jest Carnaval Sztukmistrzów i tu wszystko może się wydarzyć 😉

Tylko 4 dni, ale jakie dni, dni magiczne, szalone, wyczekane, bez norm i zakazów. Uwierzcie mi, wyczekane szczególnie przez kawiarnie, restauracje, hotele, motele, lodziarnie. Żeby kupić moje ulubione lody w centrum, muszę odstać swoje.  Ale później te lody..oo mój boże, w te dni smakują jak nigdy wcześniej i nigdy później. 🙂 Chciałoby sie zaśpiewać „Już nigdy nie bedzie takiego lata…już nigdy” Ale jest, co roku od 8 lat Carnavał Sztukmistrzów powraca w lipcowe ciepłe dni. Dni sa wtedy dłuższe, a noc magicznie przechodzi w poranek, jakby jej wcale nie było. Karuzela doznań kręci się i nie myśli żeby się zatrzymać…4 dni…a później cisza i spokój, niedosyt, niedowierzanie, że to już, że się skończyło, że jedyne co pozostaje to czekać do kolejnego lata. Artystycznego, magicznego lata w Lublinie.

Carnaval to ludzie, ludzie kolorowi, ludzie uśmiechnięci, ludzie szaleni, zwariowani i nieobliczalni. Wariaci uliczni, freak’i życiowe, bo kto o zdrowych zmysłach połyka miecze lub ogień. Kto wskakuje na takie wysokości, żeby oglądać świat z wysoka. Urban Highline festiwal to dla mnie osobiście wielkie WOW. Z moim lękiem wysokości patrzę na te istoty z podziwem. Nad głowami przechodniów żyją własnym życiem ci podniebni „wariaci”. Zabawni indywidualiści, robią wokół siebie wielkie show, pozostają w sercach przechodniów i niejedna osoba po cichu liczy, że za rok spotka znowu swojego ulubionego artystę.

Przyjeżdzają występować do skromnego Polskiego Lublina ludzie z całego świata. Widzimy twarze z Meksyku, Belgii, Włoch, Hiszpanii, Brazylii, Chile, Francji, Niemiec. Przyjeżdzają i zadziwiają swoimi umiejętnościami, pokazami ulicznymi, sceniczymi, muzyką. O tak muzyka… Kochani jaka tam jest muzyka, jak grają, jak porywają ludzi do tańca. Plac po Farze żyje własnym życiem. To trzeba usłyszeć, zatracić się, gdyż słowa muzyki nie opiszą, to uszy muszą jej wysłuchać, mózg przetworzyć, a nogi zatańczyć 🙂 Tańczyłam i ja, a jakże. Co to były za noce, bez końca. Bo najlepsze imprezy, są zawsze w kuchni, nie na salonach i tak samo jest tutaj. Lubelskie Błonia to kuchnia Carnavalu, gdzie można się napić i najeść, śmiać się i patrząc na występy artystów, poczuć prawdziwy klimat tej imprezy.

Niech moc w te lipcowe dni bedzie z nami. Szukajcie mnie na ulicach Lublina na kolejnym Carnaval Sztukmistrzów . Peace & Love

A na koniec 10 faktów z którymi powinieneś się zapoznać.

1Wielu z ulicznych artystów występujących na Carnavale, zostało docenionych w programie „Mam Talent” przechodząc do półfinału oraz finału tego telewizyjnego show. Warto zobaczyć ich występy na żywo na lubelskich ulicach.

2.  To, że trzeba tutaj być to fakt niezaprzeczalny. Wskakujecie na stronę sprawdzacie datę imprezy, ogarniacie sobie wcześniej nocleg, bo z tym może być różnie w te newralgiczne dni i przyjeżdżacie.

3. Ludzi jest bardzo dużo. Uczulam szczególnie rodziny z dziećmi. Tłumy są i łatwo się zgubić. Warto wziąć coś pod pupę do siedzenia dla dzieciaków, podkładki które są na festiwalu są płatne.

4. Główne atrakcje zaczynają się zazwyczaj popołudniu, przynajmniej tak jest napisane w programie, który możecie sobie pobrać w wyznaczonym miejscu. Z doświadczenia wiem, że tak naprawdę cały dzień się coś dzieje, więc warto sobie dobrze wszystko rozplanować. Mi nigdy nie udało się zobaczyć wszystkiego, jest taki ogrom występów.

5. Jesli tylko możesz unikaj soboty (rada dla osób z dziećmi) ilość ludzi przytłacza, ciężko dostać sie do danego artysty i tracimy nerwy na przemieszczanie sie żółwim tempem z miejsca na miejsce.

6. Punkt kulminacyjny imprezy odbywa sie (przynajmniej tak było w ostanich latach) pod Zamkiem Lublskim. Jeśli z informacji w przewodniku stwierdzicie, że dany występ może być intersujący to przyjdźcie tam wcześniej, żeby zająć sobie jakieś sensowne miejsce. Trawa, schodki, murki, co kto woli do wyboru do koloru.

7. Lubicie wege jedzonko, tanie i dobre wege jedzono? Nie pchajcie się na deptak w te dni. Zapraszam do baru ’ Wegetarianin’ tanio, miło i swojsko tylko tam. Dla miłośników kuchni ormiańskiej knajpka Jazzve.

8. Koniecznie pobierzcie informatory imprezy i dobrze zaplanujcie sobie te dni.

9. Oprócz artystów oficjalnych jest też strefa off gdzie występują artyści poza programem. Więc oczy dookoła głowy i w miasto.

10. Fakt 0statni, ciekawostka. Największy karanawał na świecie pod kątem ilości odwiedzających odbywa się nie gdzie indziej, jak w Rio de Janeiro, ale drugi co ilości osób jest Notting Hill Carnival w Londynie.  Lubelski Carnaval Sztukmistrzów, może nie jest najliczniejszy (uff bardzo dobrze), ale za to ma klimat absolutnie niepowtarzalny.

carnaval sztukmistrzów Lublincarnaval sztukmistrzów Lublin

carnaval sztukmistrzów Lublincarnaval sztukmistrzów Lublincarnaval sztukmistrzów Lublincarnaval sztukmistrzów Lublin

 

 

 

 

5 komentarzy

  1. Rzeczywiście niesamowite miasto, szkoda że z opolskiego jest tak daleko bo chyba z 400 km:/

  2. Wow! Ale niesamowite wydarzenie! Nie wiem, jak mogło mnie ominąć 😉

  3. Karnawał w lipcu ? Świetny pomysł i jak to wszystko wygląda ciekawie, Świetne zdjęcia 🙂

  4. Super! Pierwszy raz słyszę, że takie fajne rzeczy dzieją się w Lublinie! Mam nadzieję że uda mi się kiedyś pojechać i zobaczyć występy na żywo 🙂

Comments are closed.