BRAĆ
Pierwsza chorwacka wyspa, z jaką się zmierzyliśmy kilka lat temu. Ja, fanka zdrowego jedzenia, do dziś wspominam pizzę zjedzoną w Bolu: tak pięknie do mnie mówiła, więc się skusiłam ;-). Jedyne miejsce w Chorwacji, w którym doświadczyłam fal bijących o brzeg z wielką intensywnością i wszechobecnych kotów przylepców. Mam wielki sentyment do tego miejsca. To co? Lecimy ze zdjęciami, co tu dużo pisać.
Splitska, widok na Makarską
Ojciec i syn.
Widok z okien pokoju
Nóżki zmęczone 🙂
Nasz dzielny środek transportu. Toyota Land Cruiser FZJ80.
Wjazd na Vidovą Górę
Widok z Vidovej Góry na Zlatni Rat
Było wysoko, więc trochę wiało.